Pies buszujący w majtkach - odpowiedź Policji

Policjanci sprawdzą i ewentualnie zabiorą PDA z podejrzaną Automapą (lub inną aplikacją tego rodzaju, dodajmy) tylko w przypadku "ustaleń uzasadniających możliwość popełnienia przestępstwa".

Dostałem dość szybko (bo już w piątek w ciągu dnia) odpowiedź od podinsp. Joanny Kąckiej z Biura Rzecznika Komendy Wojewódzkiej Policji z Łodzi.

Szanowny Panie Jakubie!

Procederem związanym z nielegalnym oprogramowaniem urządzeń nawigacyjnych

Policja zajmuje się w takim samym stopniu jak nielegalnymi oprogramowaniami

innych urządzeń elektronicznych. Ściganiem tego rodzaju piractwa zajmują

się głównie funkcjonariusze wydziałów i sekcji do walki z przestępczością

gospodarczą współpracując bardzo często z dystrybutorami legalnego

oprogramowania. Policjanci pionu ruchu drogowego podczas swoich działań

związanych z kontrolowaniem pojazdów skupiają się przede wszystkim na

kwestiach związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym. Sprawdzają m.in.

stan techniczny pojazdu czy stan trzeźwości kierującego. W ramach

zorganizowanych akcji prowadzonych z innymi podmiotami i służbami jak

chociażby Inspekcja Transportu Drogowego czy Izba Celna kontrole obejmują

swoim zakresem dodatkowo m.in. legalność przewożonego towaru czy czas pracy

kierowcy. Tylko w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że urządzenie do

nawigacji samochodowej "pracuje" na nielegalnym oprogramowaniu może ono

zostać zabezpieczone do badań. W takich sytuacjach opinię co do legalności

wydaje biegły ekspert z danej dziedziny. Policjanci nie zapowiadają kontroli

pojazdów ukierunkowanych wyłącznie na sprawdzanie urządzeń GPS. Podobnie jak

podczas ścigania piractwa oprogramowania komputerowego funkcjonariusze nie

wybierają przypadkowych mieszkań a każde przeszukanie winno być poparte

wcześniejszymi ustaleniami uzasadniającymi podejrzenie popełnienia

przestępstwa tak i kontrolując urządzenia nawigacyjne pojazdów obowiązują te

same zasady.

Intencją autorki artykułu w Dzienniku Łódzkim było jak określiła działanie

prewencyjne. Materiał, który powstał nie był inicjowany przez Policję i

doszło w nim do wielu nadinterpretacji rozmowy ze mną. Tłumaczyłam, że tak

jak nie ma obowiązku posiadania przy sobie dowodu osobistego tak absolutnie

kierowca nie ma obowiązku posiadania stosownych certyfikatów oprogramowania.

Jednocześnie podałam przykład sytuacji kiedy ktoś w nocy, w rejonie w którym

doszło do włamania zostanie wylegitymowany. Jeśli ma dowód uniknie

niepotrzebnych komplikacji związanych z innym ustaleniem tożsamości. to samo

dotyczy dokumentacji związanej z legalnością oprogramowania GPS w przypadku

dalszych podróży. Jednocześnie pozowolę sobie przedstawić Panu stanowisko

jednego z dytsrybutorów legalnego oprogramowania.

"Legalni użytkownicy AutoMapy nie muszą się obawiać żadnych działań

związanych z kontrolą legalności oprogramowania .Działania prawne prowadzone

przez firmę Protect Service, jak i inne

podmioty prawne wyspecjalizowane w ściganiu nielegalnegooprogramowania

wymierzone są przeciwko piratom, którzy nie tylko czerpią nieuprawnione

korzyści z dysponowania cudzą własnością intelektualną, ale również narażają

na potencjalne zagrożenie osoby, które kupują oprogramowanie w dobrej

wierze. Celem walki z piractwem jest zapewnienie bezpieczeństwa zakupów

wszystkim klientom, dlatego duży nacisk ze strony służb i firm ścigających

piratów położony jest na kontrolę serwisów P2P oraz internetowych stron z

nielegalnym oprogramowaniem. Legalny użytkownik AutoMapy może nie tylko spać

spokojnie, ale może mieć przekonanie, że dzięki takim działaniom znacząco

spadnie liczba oszustów, którzy wykorzystując rosnącą popularność systemów

nawigacji satelitarnej chcą świadomie narażać kupujących taki sprzęt na

straty i sankcje prawne.

Każdy użytkownik AutoMapy, w razie wątpliwości co do legalności posiadanej

przez siebie licencji, może ją całkowicie anonimowosprawdzić w pomocy

technicznej AutoMapy:

(i tutaj bardzo długi, przeklejony mail PR Managera producenta Automapy)

Pozostaje mi zaprosić Pana do naszego województwa i życzyć Spokojnych i

Bezpiecznych Świąt Bożego Narodzenia.

podinsp. Joanna Kącka

Jak nietrudno zauważyć, odpowiedź podinsp. Kąckiej zawiera jedynie część odpowiedzi na moje pytania. Po paru godzinach wysłałem dodatkowe pytania do pani rzecznik:

Szanowna Pani

Bardzo dziękuję za szybką i obszerną odpowiedź. Jako osoba, która utrzymuje się z praw autorskich, szczególnie cenię sobie fakt, że mocno dbają Państwo o ich przestrzeganie, czy to poprzez działania na aukcjach internetowych, czy też na drogach.

Nie odpowiedziała Pani wszakże na drugą część mojego pytania: dlaczego akurat producent programu Automapa cieszy się szczególnymi względami policji, a nie cieszą się nimi producenci wspomnianej odzieży Atlantic (z którą - od razu powiem - nie mam żadnych powiązań) albo szary publicysta, taki jak niżej podpisany.

Powtórzę swoje pytanie: czy i w jakim trybie mogę - jako autor i właściciel praw autorskich majątkowych - sprawić, że policja będzie działała w interesie prawa oraz wszystkich obywateli, a nie jedynie jednej firmy - producenta programu Automapa. Samych programów GPS jest kilka (np. popularne TomTom lub MapaMap), ale na urządzeniach typu PDA mogą być także nielegalne gry, programy komunikacyjne, a przede wszystkim - pliki z muzyką (większość takich urządzeń służy także jako odtwarzacze MP3).

Bardzo proszę o odpowiedź.

Z poważaniem

Jakub Chabik

I równie szybko dostałem kolejną odpowiedź:

Nie wiem skąd u Pana przekonanie, że Policja działa wyłącznie w interesie

producenta programu Auto Mapa. Przesłałam Panu ich stanowisko bo takim z

racji prowadzonej korespondencji dysponuję. Autorka artykułu skupiła sie

wyłączbnie na urządzeniach nawigacyjnych. Jak sądzę posługując się

określeniem Automapa miała na myśli wszelkie oprogramowanie takich urządzeń.

Zapewniam, że podejmujemy także działania związane z ochroną praw

autorskich i pokrewnych w przypadku odzieży, perfum, plików muzycznych itd.

Tak jak ściganiem procederu związanego z nielegalnym oprogramowaniem tak i w

przypadku innych praw chronionych zajmują się tym głównie policjanci pionu

do walki z przestępczością gospodarczą. O wynikach wielokrotnie

informowalismy w policyjnych serwisach. Jako autor i właściciel praw

autorskich może Pan złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popłenienia

przestępstwa na Pana szkodę. Jest to przestępstwo ścigane na wniosek

pokrzywdzonego.

Joanna Kącka

Jak widać, p. Kącka poniekąd dementuje informacje "Dziennika Łódzkiego", jakoby policja przy okazji kontroli drogowej zamierzała aresztować PDA z podejrzaną aplikacją Automapa. I jednocześnie zachęca mnie do składania zawiadomień, czego oszczędzę Policji oraz sobie, zdając sobie sprawę, że prawdopodobieństwo, że ktoś zechce umilać sobie długą podróż czytaniem moich (nielegalnie ściągniętych) felietonów przez syntezator mowy zainstalowany na przenośnym komputerze, jest stosunkowo niewielkie (niestety!).

W innym mailu podobne pytania zadał dziennikarz Michał Charzyński, a którą cytuje Piotr VaGla Waglowski. Tamta odpowiedź to tak naprawdę gałązka oliwna Policji (mowa o "nadinterpretacji").

Nie będę się już znęcał nad łódzką policją; zawczasu informuję, że nie boję się kontroli, bo żadnej lewizny na swoim PDA nie mam. O zdolności przeciętnego "krawężnika" do odróżniania "lewej" od "prawdziwej" Automapy nie mam najlepszego zdania, ale zwyczajnie nie wierzę w to, że podejmą takie działania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200